Nowy Rok 2020

Nowy Rok to międzynarodowe święto, które według kalendarza gregoriańskiego obchodzimy 1 stycznia każdego roku. Nowy Rok zaczynamy celebrować tuż po północy, podczas sylwestrowej zabawy.

Mróz nie przestraszył lublinian, którzy tłumnie zjawili się w sylwestrową noc na Placu Litewskim, aby wspólnie świętować nadejście nowego roku. Pośród scenografii, którą stworzył lubelski plastyk Jarosław Koziara w sercu miasta stanęły trzy sceny. Rozgrzewka przed imprezą rozpoczęła się o godz. 20, kiedy zmarzniętych lublinian gorącą muzyka starali się rozgrzać dj Papa Zura i lubelska grupa bębniarska Sambasim. O godz. 23 kiedy wszystkie sceny zaczęli zajmować artyści na Placu Litewskim zgromadził się już spory tłum. - To świetna alternatywa dla drogich i sztampowych koncertów pseudogwiazd. Lepiej zrobić cos oryginalnego. I za to właśnie lubię Lublin - zachwycała się pani Elżbieta, która na Plac Litewski przyszła z całą rodziną. O północy standardowo nad niebem rozbłysły fajerwerki, zabrakło jednak tradycyjnych życzeń, które zwykle składał prezydent lub jeden z jego przedstawicieli. Impreza na Placu Litewskim trwała do godz. 1. Przed mieszkańcami wystąpiło blisko stu tancerzy ognia i artystów światła z całej Polski. Pokaz łączył w sobie sztukę współczesnego cyrku, iluzji, żonglerki i tańca.Mróz nie przestraszył lublinian, którzy tłumnie zjawili się w sylwestrową noc na Placu Litewskim, aby wspólnie świętować nadejście nowego roku. Pośród scenografii, którą stworzył lubelski plastyk Jarosław Koziara w sercu miasta stanęły trzy sceny. Rozgrzewka przed imprezą rozpoczęła się o godz. 20, kiedy zmarzniętych lublinian gorącą muzyka starali się rozgrzać dj Papa Zura i lubelska grupa bębniarska Sambasim. O godz. 23 kiedy wszystkie sceny zaczęli zajmować artyści na Placu Litewskim zgromadził się już spory tłum. - To świetna alternatywa dla drogich i sztampowych koncertów pseudogwiazd. Lepiej zrobić cos oryginalnego. I za to właśnie lubię Lublin - zachwycała się pani Elżbieta, która na Plac Litewski przyszła z całą rodziną. O północy standardowo nad niebem rozbłysły fajerwerki, zabrakło jednak tradycyjnych życzeń, które zwykle składał prezydent lub jeden z jego przedstawicieli. Impreza na Placu Litewskim trwała do godz. 1. Przed mieszkańcami wystąpiło blisko stu tancerzy ognia i artystów światła z całej Polski. Pokaz łączył w sobie sztukę współczesnego cyrku, iluzji, żonglerki i tańca. TOMASZ RYTYCH TOMASZ RYTYCH

Powitaniu Nowego Roku towarzyszą imprezy, przyjęcia, sztuczne ognie i tradycyjny kieliszek szampana, który wypijamy o północy, żegnając poprzedni rok i witając nowy - to najczęściej wtedy składamy sobie noworoczne życzenia. W Polsce 1 stycznia jest dniem wolnym od pracy, a wielu z nas odsypia wtedy sylwestrowe szaleństwa. 1 stycznia jako początek nowego roku ma długą tradycję - ten zwyczaj zapoczątkował Juliusz Cezar. W starożytnym Rzymie był to dzień poświęcony bogu Janusowi, który był bogiem początków. Przed zmianą wprowadzoną przez Juliusza Cezara, Rzymianie świętowali Nowy Rok w marcu.

Nie wszędzie Nowy Rok ma stałą datę - w niektórych kulturach jest świętem ruchomym. Według buddyzmu mahajana, Nowy Rok następuje po pierwszej styczniowej pełni księżyca, a według innej odmiany buddyzmu - w buddyzmie tybetańskim - Nowy Rok rozpoczyna się dzień po nowiu księżyca, który nastąpił po wejściu Słońca w gwiazdozbiór Barana. Brzmi skomplikowanie? Czasami noworoczne obliczenia mogą być jeszcze trudniejsze! Chiński Nowy Rok wypada w drugi (lub, co jakiś czas trzeci) nów księżyca po zimowym przesileniu, które wypada w jedenastym miesiącu księżycowym. Jednak nie wszystkie daty Nowego Roku są aż tak trudne do wyliczenia. W między innymi Iranie, Afganistanie i Kazachstanie Nowy Rok, zwany Nouruz, obchodzony jest zawsze w dniu równonocy wiosennej, która wypada 20 lub 21 marca. Przy okazji Nowego Roku, warto wspomnieć też o święcie Rosz ha-Szana, które wypada w pierwszy dzień kalendarza żydowskiego.

Nowy Rok rozpoczynamy nie tylko kieliszkiem szampana i składaniem sobie nawzajem życzeń. Świętowaniu często towarzyszą inne, mniej odrobinę mniej popularne zwyczaje i przesądy. Większość z nas zna powiedzenie jaki Nowy Rok, taki cały rok , dlatego staramy się, żeby ten dzień minął nam jak najprzyjemniej - co niekoniecznie jest proste, jeżeli Sylwestra spędziliśmy na hucznej zabawie. Panuje przesąd, że 1 stycznia nie powinno się wyrzucać śmieci, bo przypadkiem możemy pozbyć się szczęścia na cały przyszły rok. Jeżeli szukamy wymówki, żeby odwlec porządki po imprezie sylwestrowej, to taki przesąd będzie jak znalazł. Co jeszcze robić, żeby Nowy Rok był udany? Podobno 1 stycznia warto nosić przy sobie drobne, które mają zagwarantować, że przez cały rok nie będziemy mieć problemów finansowych. Podobno szczęście zapewnia też jakaś nowa sztuka odzieży, najlepiej w kolorze czerwonym. W niektórych krajach pomyślność w Nowym Roku zapewni zjedzenie o północy dwunastu winogron, po jednym na każdy miesiąc. Jeszcze inny zwyczaj mówi o zjedzeniu soczewicy - ta tradycja ma zapewnić bogactwo i podobno pochodzi jeszcze z czasów starożytnego Rzymu, gdzie obdarowywano się ziarnami soczewicy z życzeniami, żeby te przemieniły się w złoto. Natomiast w Ameryce Południowej niektórzy witają Nowy Rok mając przy sobie walizkę - to podobno ma zapewnić podróże i przygody w nadchodzącym roku.

Copyright © Agora SA